Ten odcinek jest dla Ciebie jeżeli:

  • chcesz poznać najpopularniejsze zagadnienia marketingowo-sprzedażowe,
  • chcesz zrozumieć pojęcia i zwroty, które pojawiają się w systemach reklamowych i raportach,
  • zastanawiasz się na co zwrócić uwagę, przy tworzeniu strony internetowej lub podejmowaniu działań marketingowych.

Transkrypcja odcinka

Dzień dobry. Cześć! Witam Cię w pierwszym odcinku mojego programu Akademia Chavez, gdzie w prosty i zrozumiały sposób opowiadam o marketingu hotelu i o tym, jak pozyskiwać rezerwacje bezpośrednio. W dzisiejszym odcinku porozmawiamy o łatwych pojęciach marketingowych, które nie zawsze wiadomo co oznaczają lub są przedstawiane w trudny i skomplikowany sposób.

Chyba każdy w życiu z nas miał taką sytuację, gdy podczas rozmowy padały słowa, które nie do końca wiadomo, co oznaczają. Weźmy na przykład rozmowę z lekarzem, prawnikiem czy informatykiem. I odnoszę wrażenie, że w każdym środowisku, także w hotelarstwie, wytwarza się takie specjalistyczne słownictwo, które nam, ekspertom lub osobom będącym w branży pozwala się w łatwiejszy sposób komunikować.

Nie inaczej jest w szeroko rozumianym marketingu i sprzedaży. Tak właśnie powstał pomysł na ten odcinek i przygotowaną przeze mnie listę pojęć. Stworzyłem ją dla kilku grup osób. Z jednej strony dla osób, które planują stworzyć nową stronę internetową, nie do końca wiedzą co potrzebują albo na co powinny zwrócić uwagę.

Druga grupa osób to osoby, które samodzielnie. Podejmują działania marketingowe lub zastanawiają się nad takimi działaniami, czy wykonywać je samemu, czy zlecić agencji. Trzecia grupa osób to właśnie te osoby, które zlecają takie działanie marketingowe lub stworzenie strony internetowej na zewnątrz do innej firmy.

Czwarta grupa osób to osoby, które może na ten moment nie do końca podejmują działania marketingowe, tworzą stronę internetową, może tego nie potrzebują, ale chciałyby. Po prostu bardziej rozumieć te zagadnienia, wiedzieć będąc np. na konferencjach czy biorąc udział w szkoleniach, żeby bardziej rozumieć, co po drugiej stronie osoba chce jej przekazać.

Być może dla Ciebie, drogi widzu, drogi słuchaczu, będą to znane pojęcia. Napiszcie później w komentarzu, czy coś Was zaskoczyło lub co chcielibyście dodać. A tymczasem zachęcam Was do obejrzenia całego odcinka. Zaczynajmy! Przygotowane pojęcia podzieliłem na cztery kategorie ogólne, marketingowe, analityczne i związane z branżą hotelarstwo.

Niektóre z pojęć, które będziemy omawiać, spokojnie mogłyby się znaleźć. W każdej kategorii lub przynajmniej w kilku z nich. Na potrzeby tego odcinka i na potrzeby przykładów, które będę wykorzystywał, umieściłem je w kategoriach, które pozwolą mi w łatwy sposób przedstawić Tobie, widzu te zagadnienia. Na początek weźmy coś prostego i zacznijmy od kategorii wyrażeń ogólnych.

Przykład, którym będę chciał się tutaj posiłkować, to będzie proces tworzenia strony www od początku. Trochę przez tworzenie, aż po to, co powinniśmy zrobić później i o co powinniśmy zadbać. Oczywiście zaznaczę, że część wyrażeń trochę. Dlatego nie przedłużając zacznijmy od elementu, który na pewno będziecie potrzebować i na pewno będzie Was interesować, ponieważ jest to domena.

Domena to adres naszej strony www. Coś, co użytkownik może wpisać w pasku przeglądarki lub wyszukując stronę na przykład w wynikach wyszukiwania, Google zobaczy jako jeden z elementów. To jest coś takiego jak adres naszego domu czy mieszkania. Dla przykładu naszym adresem strony www jest hotelwsieci.pl. Jeżeli wpiszecie go w przeglądarkę, wyświetli Wam się nasza strona. Domena może być także wiele końcówek. Najpopularniejszą w Polsce jest oczywiście kropka. PL nazwa Twojej domeny. Kropka. PL. Innymi przykładami może być. COM. PL. COM. PL. Org i wiele, wiele innych.

Drugim elementem jest hosting. To miejsce, w którym umieszczamy pliki naszej nowej strony www. Tworzymy bazę danych, czyli miejsce, w którym. Przechowywane są wszystkie informacje z naszej strony. Zakładamy nasze konta pocztowe, do którego przekierowuje domena i wykupujemy certyfikaty SSL. To miejsce można nazwać takim zbiorem elementów, które składają się na działanie strony internetowej.

Kolejnym elementem w procesie tworzenia stron www, nie mówiąc tutaj o samym procesie tworzenia www to będzie i jest CMS. Z angielskiego Content Management System, a po polsku system zarządzania treścią. To miejsce, w którym po utworzeniu strony internetowej będziesz mógł modyfikować, zmieniać treści, zmieniać zdjęcia, dodawać lub usuwać nowe zakładki, wpisy na blogu, dodawać użytkowników i wiele, wiele innych.

W przypadku większości stron internetowych i większości firm tworzących strony internetowe będzie to CMS WordPress. To jest najbardziej popularne oprogramowanie w tym momencie. Mając już przygotowaną naszą stronę internetową umieszczoną na serwerze, widoczną pod wskazaną domeną pod naszą domeną. Warto zadbać o narzędzia analityczne.

Jednym z najpopularniejszych narzędzi jest Google Analytics. Coś, co prawie każdy instaluje na stronie internetowej, ale niewielu z tego tak faktycznie korzysta. To narzędzie, które pozwala nam mierzyć liczbę odwiedzin. Naszej strony. Wskazywać na źródło odwiedzin naszej strony, pokazywać co użytkownicy faktycznie robią na tej stronie.

W przypadku, gdy mamy poprawnie skonfigurowane Google Analytics i nazwijmy to współgra z naszym silnikiem rezerwacyjnych, jesteśmy w stanie widzieć z jakiego źródła przyszło nam ile, jaka liczba rezerwacji, na jaką kwotę. To jest bardzo pomocne w przypadku weryfikowania działań marketingowych, sprawdzeń efektywności tych działań, a mając także poprawne, poprawnie skonfigurowane kampanie marketingowe jesteśmy w stanie wyłapać, która kampania, która grupa docelowa lub nawet która grafika.

Do tej konwersji doprowadziła. Warto tutaj zaznaczyć, że od pierwszego lipca tego roku poprzednia wersja Google Analytics przestaje zbierać dane. Kolejny element na mojej liście to tzw. Google Tag Menedżer. Bo weźmy pod uwagę. Kody śledzące, czyli na przykład Google Analytics. Taki kod przeważnie w dawnych latach dodawaliśmy bezpośrednio do strony internetowej, natomiast w późniejszym czasie dochodziły kolejne kody śledzące narzędzia, które również trzeba było dodawać do naszej strony internetowej, co robiło się coraz trudniejsze.

Tak powstał Google Tag Manager, który to ułatwia. Na stronie umieszczamy tylko jeden kod. Ten kod związany z naszym Google Tag Managerem, natomiast wszystkie pozostałe kody śledzące umieszczamy bezpośrednio w narzędziu. Tutaj warto zaznaczyć, że bardziej zaawansowanym użytkownikom Google Tag Menager pozwoli również na.

Konfiguracje konwersji i konfiguracje zdarzeń. Przekazywanie danych pomiędzy stroną internetową a system systemami reklamowymi. Jest to naprawdę fajne narzędzie, które potrafi wiele zdziałać bez modyfikacji kodu źródłowego strony. Myślę, że to tutaj warto zaznaczyć omawiając darmowe narzędzia z firmy Google.

Warto tutaj wspomnieć o narzędziu, które nazywa się Google Search Console. Jest to narzędzie, które dostarcza wielu informacji o nazwijmy to stanie naszej strony internetowej. Pokazuje nam między innymi skuteczność naszej strony w wynikach wyszukiwania. Pokazuje nam zapytanie użytkowników. Możemy zobaczyć ile razy nasza strona się wyświetliła na te zapytania.

Ile było kliknięć? Średnią pozycję w danym okresie. Lub współczynnik kliknięć tzw. CTRL. O czym jeszcze będzie za chwilę. Pokazuje nam to narzędzie. Pokazuje nam także stan zdrowia naszej strony internetowej. Czy jest coś, co powinniśmy, o co powinniśmy zadbać? Co powinniśmy poprawić? Biorąc pod uwagę dobre praktyki firmy Google pod kątem widoczności w wynikach wyszukiwania, a jak już wspomnieliśmy o skuteczności naszej strony w wynikach wyszukiwania, to nie można zapominać o SEO.

Lub inaczej mówiąc o pozycjonowaniu. To bezpłatne działania, które mają na celu zwiększenie widoczności naszej strony pod konkretnymi frazami. Działania te są bezpłatne, o ile wykonujemy je samemu. I nie ma jednego sposobu na pozycjonowanie. Firma Google w wielu przypadkach mówi, na co powinniśmy zwrócić uwagę, ale nie ma powiedziane, że trzeba robić tylko A, B i C.

Wiele. Porad SEO. Wiele elementów, które składają się na pozycjonowanie jest efektem eksperymentów wielu osób, firm i myślę, że z setek tysięcy godzin poświęconych na ten temat przez ostatnie kilkanaście lat stała się również. Zmienia. Inaczej wyglądały te działania 5 lat temu, inaczej 3 lata temu, a inaczej inaczej wyglądają dzisiaj.

Dlatego szukając informacji na ten temat warto zwracać uwagę, kiedy jest przygotowany materiał. Będąc przy SEO nie możemy zapomnieć o elemencie, który dla mnie bezpośrednio wiąże się z tymi działaniami, z pozycjonowaniem. Jest to content marketing, czyli tworzenie treści. Nie chodzi mi o taką treść jak jak większość.

Firm albo spora część firm, że tak to ujmijmy jak? Jak to widzą? Czyli tworzenie tekstu na 2 3 tysiące znaków, gdzie fraza kluczowa będzie umieszczona kilka razy i wrzucenie tego na stronę. Czyli tekst, który jeżeli użytkownik nie wejdzie to raczej nic się z tego nie dowie i top służy tylko. Podbijaniu w wynikach wyszukiwania.

Tak tworzy się czasem takie treści. One przeważnie są umieszczone. Jeżeli mamy naszą stronę internetową, one są umieszczone na dole. Natomiast w mojej wizji pozycjonowania i content marketingu. Content marketing to jest długofalowa strategia regularna regularnej publikacji wartościowych treści. Co mam na myśli pod wartościowymi treściami pod tym wyrażeniem Są to treści, które odpowiadają na najczystsze, najczęściej zadawane przez użytkownika pytania.

Dla przykładu ja nigdy nie byłem w Karpaczu, nie wiem co tam zobaczyć, nie wiem gdzie tam iść I to mogą być treści, które. Tworząc takie artykuły jesteśmy w stanie złapać użytkownika na etapie gdzie on w ogóle zastanawia się nad tym wyjazdem. Jeszcze może nie wybrał miejsca, gdzie się zatrzyma, ale szuka po prostu informacji.

Przykładem takiego artykułu może być. Atrakcje w Karpaczu albo co zobaczyć w Karpaczu, atrakcje dla dzieci w Karpaczu, jak wejść na Śnieżkę, szlaki turystyczne Karpacz. Wszystkie te informacje, które pomogą użytkownikowi dowiedzieć się czegoś o naszej miejscowości. Oczywiście są narzędzia, które pozwalają na znalezienie takich pomysłów.

Jest to na przykład planer słów kluczowych, który jest w ekosystemie Google Ads. Są to narzędzia typu apel, sugestie. Zapiszę wszystko w opisie filmu. Kolejnym z elementów jest tzw. SEM. To jest bardzo często używane SEO i SEM obok siebie. SEO. Dotyczy działań, które mają na celu bezpłatne wyniki wyszukiwania, a SEM dotyczy działań płatnych.

I tak widoczność strony w działaniach SEM można kupić. Kupuje się ją dzięki kampaniom internetowym Google Ads. Na przykład w wynikach wyszukiwania, gdzie płacimy za kliknięcia konfigurując kampanię. W bardzo dużym skrócie informujemy. System, na jaką frazę chcemy wyświetlić naszą reklamę i dla przykładu wyszukując apartamenty Zakopane jesteśmy w stanie się pokazać na samej górze jako jeden z pierwszych elementów.

Ostatnie pojęcie z rodziny Google, które chciałbym zawrzeć część pojęć jest to Google Moja Firma. Jest to darmowe narzędzie, w którym możemy bardzo dobrze w lokalnych wynikach wyszukiwania wybić naszą stronę do góry. Jeżeli nam się uda poprawnie to skonfigurować, to również na zapytania branżowe, czyli dotyczące naszej firmy.

Wizytówka będzie się pojawiać po prawej stronie wyników wyszukiwania. Dzięki temu jesteśmy w stanie przejąć trochę ruchu ruchu. Który mógłby iść na przykład na booking. To też ułatwia użytkownikom komunikację z nami, dojazd do nas, ponieważ mamy tam zawsze telefon, wskazówki dojazdu. Jest to też element tzw.

social proof, czyli potwierdzenia i opinii innych użytkowników, ponieważ bardzo często pod naszą wizytówką takie opinie się znajdują. I uwaga tutaj jeden element, na który muszę zwrócić uwagę. Wizytówka jeszcze raz to powtórzę jest darmowa. Bardzo często zgłaszają się do obiektów firmy, które informują, że za taką wizytówkę trzeba zapłacić, inaczej zniknie.

Jest to oczywiście naciągane. Te firmy bardzo często się podają jako certyfikowanej partnerzy firmy. Sam miałem. Sam miałem kontakt z takimi osobami, które zapewniały mnie, że tak jest w regulaminie Google wizytówek i jeżeli tego nie zrobię, to ta wizytówka zniknie. Oczywiście gdy pokazałem, że wiem o co chodzi i merytorycznie porozmawiałem o tym, że że takie działania są oszustwem, kontakt się urwał.

Ja nie zapłaciłem. Wizytówka dalej istnieje. Także uważajcie na to. Kolejną kategorią, o której chciałbym porozmawiać jest marketing. Z mojego doświadczenia wynika, że tutaj jest najwięcej zwrotów, skrótów lub sformułowań, które drugiej stronie niewiele mówią. Na potrzeby tej kategorii wyobraźmy sobie, że.

Planujesz podjąć działania marketingowe i zgłasza się do firmy lub agencji z zapytaniem o taką reklamę? Jednym z pierwszych elementów, o który prawdopodobnie firma Cię zapyta, jest ekosystem reklamowy, w którym chciałbyś się reklamować. Prawdopodobnie Ty zgłosiłeś się już do firmy z intencją, że chciałbyś się reklamować tu i tu.

Takich systemów reklamowych jest wiele. Jan Na potrzeby tego odcinka opowiem tylko o trzech. Jest to meta. Czyli dawniej znany jako Facebook Ads. Jest to Google Ads. Dawniej znano jako Google AdWords i całkiem nowy system reklamowy. Będąc przy systemach reklamowych nie możemy zapominać o kodach śledzących.

Dla przykładu kod śledzący Facebooka został nazwany Piksela. Poprawnie skonfigurowany pixel i odpowiednie zdarzenia pozwalają śledzić użytkownika i zbierać informacje o jego zachowaniu na naszej stronie internetowej. Dzięki temu możemy wiedzieć, kiedy użytkownik wszedł na naszą stronę i jakie czynności na niej wykonał, czy wyszukiwał np.

termin, przeglądał apartamenty, doszedł do podsumowania rezerwacji tudzież zarezerwował nasz apartament. Te informacje są niezwykle kluczowe w przypadku prowadzenia kampanii płatnych na Facebooku. Dlatego jeżeli firma nie zainstalowała tego kodu śledzącego na Twojej stronie i prowadzi takie działania, od razu powinna Ci się zapalić.

Czerwona lampka. Kolejnym elementem, który może pojawić się w systemach reklamowych lub w raportach od firm jest tzw. CPC, czyli cost per click, czyli koszt za kliknięcia w wielu kampaniach. Jest to jedna z ważniejszych. Jest to jeden z ważniejszych parametrów, szczególnie jeżeli chodzi o dostarczenie dużej ilości.

Ruchu na stronę. Na przykład, gdy zaczynamy nasze działania marketingowe lub gdy prowadzimy działania marketingowe na przykład w wynikach wyszukiwania Google. Należy tutaj jednak rozróżnić, szczególnie na Facebooku. Że CPC może odnosić się do kliknięć, które nie są ruchem. Kliknięcie na Facebooku w reklamę to jest to także wyświetlenie zdjęcia.

Kliknięcie w profil. Rozwinięcie sekcji komentarzy. Natomiast jeżeli zależy nam na przejściach na stronę, musimy patrzeć na koszt wyświetlenia strony docelowej. Kolejny element, który ma znaczenie szczególnie jeżeli myślimy o kampaniach na Facebooku jest CPL. CPL czyli. Click free rate współczynnik klikalności.

Dla przykładu, jeżeli nasza reklama wyświetliła się 1000 razy. I mieliśmy 10 kliknięć. Nasz CR wynosi 1% trzymając się Facebooka. Kolejny element to jest CPM, czyli Cost per mail. Koszt za 1000 wyświetleń. Na Facebooku płacimy za wyświetlenia i dlatego czasem warto sobie porównać ten element, ale nie jest on najważniejsze.

Kolejny element. To jest tzw. CPK, czyli cost per action, czyli koszt za wykonanie jakiejś akcji. Co to za akcja? Zależy od naszej kampanii i od tego, co chcemy osiągnąć. Bardzo często to CPK odnosi się do tych makro konwersji makro. Konwersją najczęściej będzie sprzedaż, czyli rezerwacja apartamentu i przykładowo CPK.

Na jednym z naszych kont za cały 2020. Drugi rok wynosi 30 zł, czyli średni koszt pozyskania rezerwacji w zeszłym roku wyniósł 30 zł. Jak już poruszyliśmy CPK i wspomniałem o konwencjach i makro konwersji, to zastanówmy się czym te konwersje mogą być. Konwersją będzie rezerwacja, ponieważ na. Wszyscy zarabiają.

Natomiast w procesie od wejścia na stronę do tej makro konwersji mamy poszczególne, nazwijmy to przystanki użytkownika, które on powoli przechodzi i one te przystanki nazywają się mikro konwencjami. Mikro konwersją może być wysłanie formularza kontaktowego. Mikro konwersją może być kliknięcie na numer telefonu, wyszukiwanie daty, przeglądanie apartamentu, podsumowanie rezerwacji, otwarcie silnika, rezerwacji.

Te wszystkie elementy mogą być mikro wersjami. Mikro konwersje warto również ustawiać nie tylko ze względu na to, żeby się dowiedzieć ile osób z danej kampanii przeszło do podsumowania rezerwacji. Mikro konwersje czasami mówią nam o problemach w naszym procesie rezerwacji. Czyli jeżeli mamy bardzo dużo wyszukiwań, ale mało przejść na.

Na przykład szczegóły apartamentu. Może być jakiś problem z dostępnością, czyli użytkownicy np. szukają krótszego okresu niż mamy ustawione w restrykcji. Z drugiej strony, jeżeli mamy bardzo dużo podsumowanie rezerwacji, ale mało zakupów. Być może jest tam element, który ich zniechęca. I tak u jednego z naszych klientów znaleźliśmy taki element, ponieważ dla apartamentów, które powiedzmy poza sezonem na weekend kosztowały.

400 500 zł. Kaucja wynosiła 500 zł. I tak usunięcie tej kaucji tak wysokiej sprawiło, że tej rezerwacji zaczęło wpadać po prostu więcej. I z konwencjami wiąże się jeszcze jeden bardzo ważny element, który nazywa się roast. To jest skrót od angielskiego Return of ending, czyli zwrotu z inwestycji. Dla przykładu, jeżeli przychód z naszej kampanii wyniósł.

500 000 pół miliona, a wydany budżet to 10 tysięcy. Sporo z takiej kampanii wynosi 50. Kończąc jeszcze akapit, kończąc jeszcze kategorię zagadnień marketingowych, chciałbym poruszyć element, który może być tak samo związany ze stroną internetową, jak i z kampaniami marketingowymi. Jest to tzw. CETA, czyli call to action, czyli.

Wezwanie do działania na stronie internetowej. Call to action może być np. dostępność. Rezerwuj. Gwarancja najniższej ceny, która jest widoczna obok naszego silnika rezerwacyjnych. Te wszystkie elementy nawołują użytkownika do podjęcia jakiejś czynności. Również coś takiego mamy w kampaniach marketingowych.

Dla przykładu na Facebooku każda kampania na Facebooku ma przycisk. Albo większość kampanii na Facebooku ma przycisk. Tym przyciskiem może być Dowiedz się więcej, obejrzyj więcej, sprawdź cenę, zarezerwuj, kup teraz, zadzwoń. Ważne jest, żeby nasze CT a, czyli to wezwanie do działania było. Spójne z tym, czego oczekujemy od użytkownika.

I tak w kampaniach, np. w kampaniach, które kierujemy do użytkowników, którzy nie mieli interakcji z naszą stroną czy naszą marką, raczej będziemy kierować to action. Takie. Mało angażujące ich do zakupu np. obejrzyj więcej, dowiedz się więcej. Natomiast kierując kampanie do użytkowników, którzy przeglądali ofertę, czyli kampanie marketingowe.

Wtedy będziemy korzystać raczej z. Zarezerwuj teraz albo sprawdź cenę. Gdy przeszliśmy przez tematy związane z tworzeniem strony, dodawanie narzędzi analitycznych przez tematy marketingowe, jedną z kategorii, którą chciałbym jeszcze poruszyć jest analityka. Nie będziemy może wchodzić bardzo w szczegóły np.

Google Analytics, ale chciałbym poruszyć kilka elementów, które jeżeli otworzycie te narzędzia na pewno na nie natraficie. Jednym z takich elementów będzie źródło pozyskania ruchu. Źródła pozyskania ruchu możemy kształtować dowolnie. Możemy tworzyć takie kanały, natomiast domyślnie Google Analytics.

Pokazuje nam kilka. Jednym z nich będzie organic, czyli wizyty organiczne z wyników wyszukiwania. Dla przykładu jeżeli ktoś napisze marketing hotelu i znajdzie naszą stronę i jako bezpłatny link w wynikach wyszukiwania i kliknie w niego w naszym Analytics, pokaże się. Jako wejście organic. Jeżeli teraz wpiszecie w przeglądarkę hotel w sieci PPL w naszym analityk się pokaże się to wejście jako direct, czyli wejście bezpośrednie.

Kolejnym z elementów będzie. Patrz serwis i będą to płatne wejścia z wyników wyszukiwania. Będzie jeszcze źródło social. I to będzie źródło darmowych wejść z Facebooka i będzie jeszcze lepiej. Social, czyli. Płatne wejścia z mediów społecznościowych. Te kanały bardzo często można modyfikować. Jeżeli ktoś chce mieć wszystkie płatne działanie tylko w jednym, w jednej grupie również może tak zrobić.

Kolejnym z elementów jest sesja. Oczywiście zakładam, że użytkownicy wszyscy będą wiedzieli o co chodzi. Czy to jest każdy użytkownik, który wszedł w interakcję z naszą stroną? Sesja natomiast to są wszystkie działania użytkownika, które mieszczą się w 30 minutowym bloku. Oczywiście od ostatniego zdarzenia.

Czyli jeżeli użytkownik, jeżeli dany użytkownik wszedł na stronę np. o godzinie osiemnastej przeglądał apartamenty. Spędził na tej stronie 10 minut i wyszedł z tej strony i za godzinę wrócił i znowu przeglądał te apartamenty. To to jest zaliczane jako dwie sesje danego użytkownika. Idąc dalej mamy też taki parametr sesja na użytkownika.

To nam pokazuje ile średnio użytkownicy mają takich sesji. Im więcej, tym widzimy, że użytkownicy są bardziej zaangażowani w naszą stronę. Natomiast biorąc pod uwagę charakterystykę obiektów noclegowych, w krótkim okresie czasu, tych sesji może nie być aż tak dużo. Chyba, że użytkownik bardzo się zastanawia się i przegląda i co chwilę wraca.

Natomiast to nie jest coś takiego, że on będzie wracał do nas to co tydzień, co 2 co miesiąc. Kolejny element. Chciałbym jeszcze na pewno poruszyć tutaj tzw. balustradę, czyli współczynnik odrzuceń. Ten parametr mówi nam o tym, że jeżeli 1000 użytkowników weszło na naszą stronę główną i tylko. Załóżmy stu przez przeszło gdziekolwiek dalej kliknęła jakąkolwiek podstronę, to nasz bounce rate wynosi 90%.

Co to oznacza dla Ciebie? Jeżeli odpalisz sobie swój Google Analytics i zobaczysz, że powiedzmy w ostatnim miesiącu, kwartale czy w ogóle pół roku współczynnik odrzuceń na Twojej stronie wynosi. 90 80%. To jest ważny znak dla Ciebie, że coś jest nie tak W momencie, gdy np. podejmujesz jakieś działania marketingowe i ten balon jest tak wysoki.

Warto zadać sobie pytanie co Ci użytkownicy robią na tej stronie, jeżeli np. 80% użytkowników wychodzi z niej bez przejścia na żadną inną podstronę? Mieliśmy taki przypadek klienta, gdzie. Jego strona internetowa była zrobiona na płatnym szablonie, jakimś kupionym z internetu. Firma tworzyła kampanie marketingowe na Facebooku.

Jak się okazało, większość większość ruchu z kampanii Facebooka i Instagrama to jest ruch z urządzeń mobilnych. Przeglądając ostatnio statystyki jest to nawet 80 ponad 80. I co się okazało? U tego klienta współczynnik odrzuceń z urządzeń mobilnych wynosił ponad 80 85% użytkowników, którzy przechodzili na stronę główną, nie podejmował żadnej innej czynności.

Jak możecie się domyślić, efektywność tych działań. Była niska, dlatego warto sprawdzić jak to wygląda u Was na stronie i w narzędziach analitycznych. Kolejnym z elementów, który może się pojawić jest segment segment. Jest to grupa użytkowników, który spełnia dane określone przez Was kryteria. Mogą to być osoby, które na przykład zarezerwowali w ostatnich 30 dniach albo przeglądała jakąś ofertę na naszej stronie lub przyszły z jakiegoś danego źródła i wykonały daną.

Da się takie segmenty tworzyć dla analityków i obserwować. To jest już bardziej taka. Nazwałbym to zaawansowana analityka, ale warto o tym wiedzieć. Ostatnią kategorią, którą poruszę będą zagadnienia związane z revenue management lub po prostu z branżą hotelarskie. Większość z Was prawdopodobnie będzie znała te pojęcia albo ich polskie odpowiedniki.

Natomiast myślę, że warto je tutaj chociażby poruszyć, ponieważ w niektórych programach hotelowych. Artykułach pojawiają się skróty, które nie zawsze są opisywane. Pierwszym z nich będzie o CC, czyli o pensji. Po prostu obłożenie naszego obiektu. Patrząc na plany cenowe możemy spotkać się z czymś takim jak min stay, czyli po prostu minimalny pobyt restrykcjami, gdzie zakładamy ile nocy użytkownik minimum musi się u nas zatrzymać.

Może być CETA i. CT, a nie call to action. Natomiast jest to close to aerial, czyli że dany użytkownik w tym w tym dniu nie może przyjechać lub Clos de Paris, czyli że w danym dniu użytkownik nie może wyjechać. Bardzo często też widzę, że obiekty stosują szczególnie w takich okresach jak majówka, święta Wielkanocne, Boże Ciało, wakacje np.

obiekty turniejów, w których obowiązują turnusy czy święta. Bożego Narodzenia Sylwester. Kolejnym z elementów, który się pojawia może być HDR, czyli średni dzienny dochód z zajmowanego pokoju. I w parze z tym, gdzie jeszcze RF power, czyli przychód na dostępny pokój. Oczywiście te zagadnienia na pewno bardziej są rozwijane we wszelkiego rodzaju szkoleniach z managementu, natomiast myślę, że warto je tutaj.

Poruszyć. Dodałbym tutaj jeszcze taki skrót często używany B, czyli booking engine, czyli inaczej silnik rezerwacyjnych, miejsce gdzie użytkownik dokonuje rezerwacji. I teraz podsumujmy sobie to o czym rozmawialiśmy. Powiedzieliśmy sobie o pojęciach ogólnych, które były związane z tworzeniem strony internetowej oraz darmowymi narzędziami.

Później przeszliśmy przez pojęcia marketingowe, które opisują metryki, które znajdziecie w tych systemach. W skrócie był opisany moduł analityczny i był również opisane zagadnienia związane z branżą hotelarstwo, trochę lean management. Jeżeli podobał Ci się odcinek to zachęcam do zostawienia łapki w górę subskrypcji, żeby nie ominęły Cię przyszły filmy.

Które będą dotyczyć już mocniej działań marketingowych. Jak to robić? Błędów, jakich unikać również na naszych przykładach. Zachęcam też do zostawienia komentarza. Ja dziękuję ze swojej strony i do zobaczenia

na

targach.